Czy lubię wrzesień... oczywiście..
za tysiąc powodów... nie na przekór, nie wmawiając sobie że jesień jest piękna.
ot co... ona jest przepiękna. Kto śmie twierdzić inaczej ? z miłą chęcią przekonam do racji mej.
Ten kto marudzi, to od zawsze i na wszystko więc i ona mu zawadzi i września lubić nie będzie... ale jakby tak odwrócić to słowo NIE na TAK...
molem książkowym to jestem od zawsze... każdy to wie... z wakacji zamiast muszelek, piórek i bibelotów ze straganów przywoziłam zawsze książkę i do tej pory tak robię...
w tym roku była to pierwsza część sagi rodu Petrycych, Mirosławy Kareta "Pokochałam Wroga"
polecam stokroć...to zakazana miłość Polki i Niemca w okupowanym Krakowie...
a w czasach szkolnych pamiętam jak się ukrywałam z książkami pod kołdrą z latarką... tata zawsze mnie rozszyfrował kiedy z trudem wstawałam do szkoły...
i w kuchni kucharzyć lubię... zupy uwielbiam... i ciastka cynamonowe zajadać do gorącej herbaty z imbirem... przecież to jesień właśnie
a do ciasteczek i ciast polecam piękny drewniany wałek ozdobny...dla siebie i dla bliskich jako prezent... kupiłam go tu
i grzybobranie w naszych cudownych lasach... w tym roku dołączył do nas Kacper mały zuch w tym roku zebrał swoje pierwsze grzyby.... PRAWDZIWE jak on to powiada...
spamiętać nie może że prawdziwki się zwą
a w tym roku jakieś szaleństwo na każdym niemal kroku rosną i czają się za każdym drzewem i pod każdym mchem...
suszarka chodzi non stop... ŚWIĘTA URATOWANE- będą krokiety, barszcz, sosy, zupy i pierogi...jeju jak my uwielbiamy...
a że CHATA pełna ludzi na święta i jest kogo karmić to i zbiory obfite mile widziane...
o szalikach, czapkach i swetrach powyciąganych zapomnieć nie mogę... to balsam dla mojej skóry w jesienne dni... i koce które teraz są piękne w Netto w atrakcyjnych cenach
ohh a dla zmysłów... świeczki które tak cudowne znaleźć możecie w TK MAXX
i o kominku nie mogę zapomnieć...
to taki mały pierwiastek tych wszystkich pozytywów jesieni...
bo wymieniać mogłabym mnóstwo nie wspominając o kolorach liści które są moimi ulubionymi...
rudości, burgundy, brązy, szarości... I LOVE IT
bądźcie bardziej łaskawi dla tej pory roku a gwarantuję że się z nią zaprzyjaźnicie a ona odwdzięczy się pięknym czasem...
Pozdrawiam Malwina
Cudne zdjęcia :).
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie. Lubię jesień również z wielu powodów.
OdpowiedzUsuńCo za piękny wpis! Ja też uwielbiam jesień i marzę żeby się wybrać do lasu. Co roku jesień spędzam na spacerach po lasach i na grzybobraniach :) Ale muszę przyznać, że mam wyjątkowego pecha jeżeli chodzi o kleszcze! I że test borelioza to dla mnie nie jest nowość!
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle urocze kadry :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia i sporo ciekawych starych przedmiotów mebli, które swoim naturalnym wyglądem tworzą niepowtarzalny klimat -grzyby rewelacyjne! ! ! - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Mogła bym tak oglądać bez końca. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń