Choć lato kalendarzowe jest z nami krótki czas zdążyło nas rozpieścić pogodą istnie wakacyjną .
Piękna to pora dla tych którzy kochają zieleń, wycieczki plenerowe,pikniki,świeże powietrze, jezioro i sielski czas.
Większość roślin pokazała już na co je stać .
Oczy nie wiedzą w którą stronę patrzeć.
Zapewne dzieciaki zacierają ręce i siedzą już na walizkach czekając na autokar kolonijny. A rodzice skreślają kolejno dni do upragnionego urlopu.
Czyż to nie cudowne, że mamy tyle pór roku i na każdą tak z utęsknieniem czekamy. Ja kocham je wszystkie na swój sposób.
Dziś pokazuję mój kochany kredens z dzisiejszą aranżacją, a to dlatego że właśnie on o dziwo! przypomina mi wakacje z dzieciństwa. Pewnie nie tylko mi, bo kto nie jeździł do babci i dziadka tudzież do innej rodziny na wieś na wakacje jako małe dziecko ?
Na te cudowne wakacje, najlepsze pod słońcem.
Bo pyszne jedzenie- swojskie i krów głośny ryk i żółte malutkie pisklaczki.
I żniwa, ten piękny zapach snopków.
Polska prawdziwa wieś- niech kwitnie i cieszy dalej następne pokolenia.
Doceniajmy to co piękne.
To co na wyciągnięcie ręki.
Pozdrawiam wakacyjnie
Malwina.
Kredens piękny :) W ogóle , to myślę gdzie by coś podobnego upchać u siebie :))) I masz racje kiedy tylko pomyślę o wakacjach z dzieciństwa jawi mi się domek Babci :) Zapach biszkopta , gra w piłkę na ulicy , gra w karty z dzidziusiami :))) Rozczuliłam się :)
OdpowiedzUsuńJestem pewna że gdzieś upchniesz. I to w pięknym stylu. Bo takie wspomnienia sa rozczulajace. A przede wszystkim piękne. Buziaki kochana
UsuńNawet sobie nie wyobrażasz, jak bardzo zazdrościłam koleżankom z klasy,tych wakacyjnych i weekendowych wyjazdów do dziadków na wieś... Ja niestety nie mam na wsi nikogo , a bardzo marzyłam o takich wakacjach. Na tyle jednak mam szczęście, że mieszkam w niewielkim mieście, na terenie, gdzie jest mnóstwo lasów, jezior i rzek, tak, że nie mogłam narzekać na brak kontaktu z naturą:))
OdpowiedzUsuńKredens piękny <3
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Nie ważne gdzie ważne że blisko natury :) pozdrawiam
UsuńKredens jest tak piękny, że oczu nie mogę oderwać, a do tego fajnie go udekorowałaś, wszystko tak do siebie pasuje. Oczywiście to też moje wspomnienie z dzieciństwa, wspominam z nostalgią naszą kuchnię z białym kredensem i z piecem węglowym, ech
OdpowiedzUsuńDziękuję. A piece weglowe i kaflowe sa boskie.
UsuńKredens cudowny.
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńPodobny kredens miała kiedyś moja Mama... i pomyśleć, że go wyrzuciła! :(
OdpowiedzUsuńMy też niedługo wybywamy na wieś (do PL naturalnie)...
Serdeczności!
No ja swój w ostatniej chwili uratowalam od ruiny. Nawet raz byl zalany. Super że wybieracie na wakacje polska wieś.
UsuńTu jak zawsze uroczo w tym kredensie:)) ach moja ty dekoratorko, ekspertko:))
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńJestem wielbicielką kredensów. Twój jest cudny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż je uwielbiam. Zapewne nie skończy sie na jednym.
UsuńWspaniały kredens. Dobrze, że jest tyle osób doceniających urok starych mebli. No i ich praktyczność, przecież w takim kredensie zmieści się o wiele więcej niż w nowoczesnych szafkach. Życzę udanych wakacji. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńMasz 100% racji:) piekny i praktyczny.
UsuńJaki piekny,przepiekny kredens. Kredens marzenie. Kochana pieknych wakacyjnych chwil i ściskam Cię mocno.
OdpowiedzUsuńDziękuję i również gorąco pozdrawiam:)
UsuńJa nie jeździłam! hehe, a to dlatego, że moje babcie w miastach mieszkały i nadal mieszkają ;) Choć u jednej było jak na wsi ;) a u drugiej ten kredens ;)
OdpowiedzUsuńCzyli jakaś wieś była, choćby w przedmiotach:)
UsuńDokładnie tak :)
UsuńPoza tym Babcia, u której było prawie jak na wsi, miała psy, koty, kury, kurczaki ogródek, chlew i inne takie słodkości wsi :)
Piękny kredens! Ach ta wieś i wspomnienia o niej...Pozdrawiam cieplutko! Miłego weekendu!:))
OdpowiedzUsuńxxBasia
Wieś jest cudna:) I oby tylko piękne wspomnienia z nią były)
Usuń