niedziela, 20 marca 2016

Pastelowy dodatek...





Przychodzę do Was już dziś z tym postem, a to dlatego że już teraz wiem ile zajęć czeka mnie w 

nadchodzącym tygodniu, łącznie z przygotowaniami na wesele, na które wybieramy się w 

niedzielę Wielkanocną.


Moda na pastelowe wnętrza i dodatki trwa już dobrych parę lat, na początku 

największe zastosowanie miała w pokojach dziecinnych . Później wkradła się już do 

naszych salonów, kuchni, sypialni, a nawet ogrodów i tarasów. Pokochaliśmy pastele i 

ciężko jest się z nimi rozstać. Sprawiają, że ich jasne kolory otulają i rozweselają 

wnętrze. Mięta, pudrowy róż, turkus, jasny odcień żółtego są pełne uroku, delikatności i 

romantyzmu. Czyli to co kobiety kochają najbardziej;) Nie zawsze musimy iść na całość 

malować ściany w tych barwach ustawiać meble i dodatki. Bo co za dużo to nie zdrowo. 

Wystarczy, że zainwestujemy w parę detali np. roletę, poduchy, narzutę, obrus, 

naczynia, ramkę lub kosze na drobiazgi. 

Da się zaobserwować w gazetach i na blogach wnętrzarskich, że tegoroczne święta są 

ubrane w pastele. A Wasze święta jakie będą? Kolorowe, a może w jednym odcieniu? 

A oto moje pastele:

















Pozdrawiam Malwina ;)

23 komentarze:

  1. O a jednak skrzynki sa biale,a mowilam? :-) a fotki przecudne

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Absolutnie pastelki!Błękity, turkusy, mięta... i róż!
    Na wiosnę są dla mnie idealne... Ale im bliżej lata, tym bardziej kolory u mnie mocniejsze, nasycone...
    Ładny kredensik... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, kredensik to skarb rodzinny męża, który miał iść na porąbanie i spalenie... o zgrozo !!!

      Usuń
  4. Masz rację , jak tu nie zwracać uwagi na te cudowne pastele, tym bardziej gdy wiosna już u naszego progu, a to przecież są kolory wiosny :))
    Dobrego tygodnia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Malwina witam w blogowym świecie:) Dziękuję za odwiedziny! Fajnie, że zostawiłaś po sobie ślad, bo dzięki temu mogę przyjść z rewizytą:) Bardzo podobają mi się Twoje pastelowe dekoracje, od razu wiosenna atmosfera:) Pozdrawiam Ala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S. Sugeruję dodać gadżet Obserwatorzy na pasku bocznym lub poniżej. Chciałabym wiedzieć kiedy masz nowe posty:)

      Usuń
    2. ok:) Dziękuję za podpowiedź;)

      Usuń
  6. Śliczne pastele. A kuchenny kredens jest genialny, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. No kredens pierwsza klasa , skrzynkowa półka też (mam na taką ochotę ) no i te wszystkie pastelowe ,kobiece rzeczy cudne... Że też Ja na takiej wsi mieszkam ,co nic kupić nie mogę !!! pozdrawiam ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję bardzo, a do skrzynkowej półki też się dłuuugo zabierałam;) Pocieszę Cię tym, że też mieszkam na wsi ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie u Ciebie. Jeśli pozwolisz zostanę u Ciebie na dłużej. Pozdrawiam cieplutko, Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Pozwolę, pozwolę;) serdecznie zapraszam:) a ja lecę do Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne aranżacje. Masz racje, czasami wystarczą detale w pastelach i już jest pięknie. Mięta i turkus chodzą mi ostatnio po głowie w związku z pokojem moich chłopców. Pozdrawiam serdecznie i życzę Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję, również Tobie życzę Wesołego Alleluja :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem!!!I też zostaje! Zdecydowanie moje klimaty:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem zachwycona Twoimi dekoracjami:) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Komoda po babci jest rozkoszne. Uwielbiam takie, jak jeszcze są odnowione to od razu mi się ciepło na sercu robi...

    OdpowiedzUsuń
  16. Takie rzeczy to wspomnienia. A one sa najcenniejsze;)

    OdpowiedzUsuń