Przychodzę do Was już dziś z tym postem, a to dlatego że już teraz wiem ile zajęć czeka mnie w
nadchodzącym tygodniu, łącznie z przygotowaniami na wesele, na które wybieramy się w
niedzielę Wielkanocną.
Moda na pastelowe wnętrza i dodatki trwa już dobrych parę lat, na początku
największe zastosowanie miała w pokojach dziecinnych . Później wkradła się już do
naszych salonów, kuchni, sypialni, a nawet ogrodów i tarasów. Pokochaliśmy pastele i
ciężko jest się z nimi rozstać. Sprawiają, że ich jasne kolory otulają i rozweselają
wnętrze. Mięta, pudrowy róż, turkus, jasny odcień żółtego są pełne uroku, delikatności i
romantyzmu. Czyli to co kobiety kochają najbardziej;) Nie zawsze musimy iść na całość
i malować ściany w tych barwach ustawiać meble i dodatki. Bo co za dużo to nie zdrowo.
Wystarczy, że zainwestujemy w parę detali np. roletę, poduchy, narzutę, obrus,
naczynia, ramkę lub kosze na drobiazgi.
Da się zaobserwować w gazetach i na blogach wnętrzarskich, że tegoroczne święta są
ubrane w pastele. A Wasze święta jakie będą? Kolorowe, a może w jednym odcieniu?
A oto moje pastele:
Pozdrawiam Malwina ;)
O a jednak skrzynki sa biale,a mowilam? :-) a fotki przecudne
OdpowiedzUsuńZachciało się świeżości na wiosnę;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAbsolutnie pastelki!Błękity, turkusy, mięta... i róż!
OdpowiedzUsuńNa wiosnę są dla mnie idealne... Ale im bliżej lata, tym bardziej kolory u mnie mocniejsze, nasycone...
Ładny kredensik... :)
Dziękuję, kredensik to skarb rodzinny męża, który miał iść na porąbanie i spalenie... o zgrozo !!!
UsuńMasz rację , jak tu nie zwracać uwagi na te cudowne pastele, tym bardziej gdy wiosna już u naszego progu, a to przecież są kolory wiosny :))
OdpowiedzUsuńDobrego tygodnia :)
Dziękuję bardzo Marysiu:)
OdpowiedzUsuńMalwina witam w blogowym świecie:) Dziękuję za odwiedziny! Fajnie, że zostawiłaś po sobie ślad, bo dzięki temu mogę przyjść z rewizytą:) Bardzo podobają mi się Twoje pastelowe dekoracje, od razu wiosenna atmosfera:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńP.S. Sugeruję dodać gadżet Obserwatorzy na pasku bocznym lub poniżej. Chciałabym wiedzieć kiedy masz nowe posty:)
Usuńok:) Dziękuję za podpowiedź;)
UsuńŚliczne pastele. A kuchenny kredens jest genialny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko:)
OdpowiedzUsuńNo kredens pierwsza klasa , skrzynkowa półka też (mam na taką ochotę ) no i te wszystkie pastelowe ,kobiece rzeczy cudne... Że też Ja na takiej wsi mieszkam ,co nic kupić nie mogę !!! pozdrawiam ...
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, a do skrzynkowej półki też się dłuuugo zabierałam;) Pocieszę Cię tym, że też mieszkam na wsi ;)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie. Jeśli pozwolisz zostanę u Ciebie na dłużej. Pozdrawiam cieplutko, Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozwolę, pozwolę;) serdecznie zapraszam:) a ja lecę do Ciebie.
OdpowiedzUsuńPiękne aranżacje. Masz racje, czasami wystarczą detale w pastelach i już jest pięknie. Mięta i turkus chodzą mi ostatnio po głowie w związku z pokojem moich chłopców. Pozdrawiam serdecznie i życzę Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, również Tobie życzę Wesołego Alleluja :)
OdpowiedzUsuńJestem!!!I też zostaje! Zdecydowanie moje klimaty:)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona Twoimi dekoracjami:) Ściskam!
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to, że się podobają ;)
UsuńKomoda po babci jest rozkoszne. Uwielbiam takie, jak jeszcze są odnowione to od razu mi się ciepło na sercu robi...
OdpowiedzUsuńTakie rzeczy to wspomnienia. A one sa najcenniejsze;)
OdpowiedzUsuń